Zapiekana bułeczka truskawkami i nadzieniem serowo-budyniowym posmarowana dżemem, masłem orzechowym, truskawki
Wstaję rano, bo miał być udany dzień.
Wszystkie plany się posypały jak zwykle i to nie tylko przez pogodę.
Czy zawsze musi się coś popsuć ?
Wczoraj wyciągnęłam z zamrażarki ostatnią bułeczką, którą piekłam.
Rano włożyłam ją na chwilę do piekarnika i podpiekłam.
Posmarowałam na zmianę dżemem, masłem orzechowym i nałożyłam truskawki.
Dobrze ,że chociaż śniadanie było dobre..
Nic nie potrafi popsuć mi humoru jak zmiana planów..
Co ja mówię, jaka zmiana..
Znowu zostaję w domu.. :|
 
 
 
7 komentarzy:
Pyszne śniadanie to podstawa do udanego dnia :) a pogodą się nie przejmuj na pewno się rozpogodzi. ;))
śniadanie pycha, czyli początek udany i mam nadzieję ,ze reszta dnia bedzie dla ciebie równie przyjemna ;* głowa do góry !
chrupiąca i ciepła bułeczka na pewno nieco rozpogodziła poranek ;)
Na pewno smakowało wspaniale :)
Ta buła musiała być mega dobra:D
Śliczny masz kubeczek :)
Mam nadzieję, że po tak pysznym śniadaniu, choć trochę humor się poprawił. Nadrobisz kiedyś. Nic straconego:)
oddaj mi swój kubeczek uroczy :D
Prześlij komentarz