wtorek, 4 września 2012

Zapiekany ryż cynamonowy na mleku z dodatkiem pieczonych jabłek


19 komentarzy:

Monika pisze...

Ryż na pewno pyszny:) A co do służby zdrowia, to prędzej człowieka wykończy niż wyleczy....Trzymaj się w nowej szkole:)

whiness pisze...

Uwielbiam to danie :) Typowo jesienne, ale jakie dobre!

anpapi pisze...

nasza służba zdrowia to po prostu woła o pomstę do nieba-.-
pyszne, rozgrzewające śniadanko, idealne przed pierwszymi lekcjami!

Dorota pisze...

w 2015, hehe, to jeszcze trochę czasu Ci zostało ;)

Unknown pisze...

Mmm yummi przypomina mi smaki z dzieciństwa :))

Magda pisze...

uwielbiam taki zapiekany ryz! *.*

Pan Deserek :) pisze...

Pyszne śniadanko :) a po śniadanku kawka no i coś do kawki więc zapraszam na nasza stronę na wspaniałą kawę malinową i czekoladowe bułeczki :)

Loreta - Kulinarna Ja pisze...

Też lubię taki ryż :)

Unknown pisze...

kocham taki ryż <3
taak... polska służba zdrowia...

Blondyna pisze...

Wygląda pysznie!;p

Ash pisze...

Pyszne śniadanko... cynamon i jabłko, nie ma lepszego połączenia!
Zawsze jak zaglądam do Ciebie to chce mi się czekolady :D

asieja pisze...

ryż oprószony cynamonem i z jabłkami - to zdecydowanie pyszny smak :))

Anonimowy pisze...

Prawdziwie jesienne smaki, pysznie :)

Unknown pisze...

nowa szkoła, duży przeskok, u mnie nauczyciele też są wymagający, wiadomo pierwszy i ostatni rok jest najtrudniejszy... ale nie martw się, będzie dobrze i na pewno dasz radę ;) niektórym potrzeba troszkę więcej czasu na zaklimatyzowanie się i 'oswojenie' ze wszystkim i wszystkimi ;)

Paulina K. pisze...

Ja uwielbiam ryż rodzynkami, opcjonalnie z dodatkiem cynamonu ;)

matylda pisze...

bardzo jesienny przepis. :) lubię to.

one big creative mess pisze...

2015r???? to chyba jakaś kpina.... więc zostaje czekanie albo prywatnie. Co do ryżu to dawno, dawno temu matula mi robiła taki na śniadanie przed szkołą. Smak dziecinstwa :)

teenager ;) pisze...

mmm ,pyszny ryż , zabieram go w całości !

Katarzyna Młodzik pisze...

Jak mój mąż miał termin zabiegu w szpitalu, odległy o półtora roku, to myślałam, że to przegięcie:) A tu proszę, przebiłaś go:) Tak z ciekawości pytam, będziesz czekać na tę wizytę, czy prywatnie się wybierzesz?