ok.3 szkl. mąki
( 1 szkl. mąki orkiszowej, 1 szkl. mąki pszennej razowej  do wypieku chleba, 1 szkl.. mąki żytniej typ 720)
1 szklanka mleka lub wody
5 dkg drożdży( 1/2 kostki)
1 łyżka siemienia lnianego, garść słonecznika 
1 łyżeczka cukru
 1 łyżka oliwy 
2 łyżeczki soli 
nasiona do pospania(mak, siemię lniane, pestki dyni.. itp.) 
WYKONANIE: 
Z ciepłego  mleka, drożdży, łyżki mąki i łyżeczki cukru zrobić rozczyn. Pozostawić w ciepłym miejscu na 15 minut.
Mąkę wsypać do miski zalać rozczynem, dodać siemię lniane,pestki słonecznika ,sól i oliwę.
Ciasto wyrabiać aż będzie odchodzić od ręki.
 Uformować kulkę.
 Pozostawić
 do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.Następnie wyjąć z miski , wyłożyć na lekko podsypany blat. Podzielić na 4 części i uformować z nich bułeczki.Posmarować je lekko wodą i posypać np. makiem, kminkiem, otrębami.
Wyłożyć je na blachę wyłożoną papierem i odstawić na 30 min. do podrośnięcia.
 Piec w piekarniku na termoobiegu o temperaturze 
180( nie podaje czasu pieczenia, bo to różnie bywa, zależy od piekarnika ja piekłam tak ok 30-40 min.)
 Przepis jest często modyfikowany przeze mnie, bo zależy od tego jak się wyrabia ciasto, czasem potrzeba więcej mąki, a czasem trochę więcej wody!
A teraz moja pyszna kolacja z powstałych bułeczek:
Bułeczka posmarowana masłem i podpieczona w piecyku z jajkiem, pomidorkiem, mleko. 
 
 
 
11 komentarzy:
Z 3 szklanek mąki tylko 4 bułki wychodzą ?
mam ochotę na taką domową, jeszcze ciepłą domową bułeczkę!
Twoje też smakowicie wyglądają. Bardzo takie lubię. I dodatek siemienia lnianego i słonecznika też mi bardzo do smaku przypada! :)
Mi wyszły 4 takie większe:)
Zrobiłam duże bułki, bo jak sie robi małe to tak na prawdę po upieczeniu zostaje praktycznie sama skórka. Jeśli chcesz możesz zrobić więcej.
Ja swoje drożdżówki czy precle, zawsze spiekęxD
idealnie pasowałyby do masełka czosnkowego, które zrobiłam ;)
Jest na to rada:) Wystarczy je pod koniec pieczenia przykryć folią aluminiową i gotowe:))
Mmm, nigdy nie robiłam domowych bułeczek. Narobiłaś mi apetytu! :)
Odpowiedziałam Ci u mnie na blogu. ;)
Pełnoziarniste bułeczki jem codziennie, kiedy chodzę do szkoły, ale niestety nie domowe. Sama jeszcze nigdy nie piekłam bułeczek, chyba czas najwyższy.
Co to ciasteczek: Pewnie :) Nasmaruj je bardzo delikatnie za pomocą ręcznika papierkowego np. Kasią zanim dodasz do nich ciasto :)
Zachęciłaś :) Lubię piec bułeczki, ten zapach rozchodzący si po kuchni jest niesamowity.
Prześlij komentarz