czwartek, 9 sierpnia 2012

Pełnoziarniste bułeczki

Na zachętę najpierw dodam zdjęcia:)

ok.3 szkl. mąki

( 1 szkl. mąki orkiszowej, 1 szkl. mąki pszennej razowej  do wypieku chleba, 1 szkl.. mąki żytniej typ 720)
1 szklanka mleka lub wody
5 dkg drożdży( 1/2 kostki)
1 łyżka siemienia lnianego, garść słonecznika 
1 łyżeczka cukru


 1 łyżka oliwy 
2 łyżeczki soli 

nasiona do pospania(mak, siemię lniane, pestki dyni.. itp.)

WYKONANIE: 

Z ciepłego  mleka, drożdży, łyżki mąki i łyżeczki cukru zrobić rozczyn. Pozostawić w ciepłym miejscu na 15 minut.
Mąkę wsypać do miski zalać rozczynem, dodać siemię lniane,pestki słonecznika ,sól i oliwę.
Ciasto wyrabiać aż będzie odchodzić od ręki.

 Uformować kulkę.
 Pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.Następnie wyjąć z miski , wyłożyć na lekko podsypany blat. Podzielić na 4 części i uformować z nich bułeczki.Posmarować je lekko wodą i posypać np. makiem, kminkiem, otrębami.
Wyłożyć je na blachę wyłożoną papierem i odstawić na 30 min. do podrośnięcia.
 Piec w piekarniku na termoobiegu o temperaturze 180( nie podaje czasu pieczenia, bo to różnie bywa, zależy od piekarnika ja piekłam tak ok 30-40 min.)
 Przepis jest często modyfikowany przeze mnie, bo zależy od tego jak się wyrabia ciasto, czasem potrzeba więcej mąki, a czasem trochę więcej wody!
A teraz moja pyszna kolacja z powstałych bułeczek:
Bułeczka posmarowana masłem i podpieczona w piecyku z jajkiem, pomidorkiem, mleko. 
 

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Z 3 szklanek mąki tylko 4 bułki wychodzą ?

Magda pisze...

mam ochotę na taką domową, jeszcze ciepłą domową bułeczkę!

one big creative mess pisze...

Twoje też smakowicie wyglądają. Bardzo takie lubię. I dodatek siemienia lnianego i słonecznika też mi bardzo do smaku przypada! :)

http://pokoncbed.blogspot.com/ pisze...

Mi wyszły 4 takie większe:)
Zrobiłam duże bułki, bo jak sie robi małe to tak na prawdę po upieczeniu zostaje praktycznie sama skórka. Jeśli chcesz możesz zrobić więcej.

Magdalens. pisze...

Ja swoje drożdżówki czy precle, zawsze spiekęxD

Ola pisze...

idealnie pasowałyby do masełka czosnkowego, które zrobiłam ;)

http://pokoncbed.blogspot.com/ pisze...

Jest na to rada:) Wystarczy je pod koniec pieczenia przykryć folią aluminiową i gotowe:))

whiness pisze...

Mmm, nigdy nie robiłam domowych bułeczek. Narobiłaś mi apetytu! :)

whiness pisze...

Odpowiedziałam Ci u mnie na blogu. ;)

Crispy Biscuits pisze...

Pełnoziarniste bułeczki jem codziennie, kiedy chodzę do szkoły, ale niestety nie domowe. Sama jeszcze nigdy nie piekłam bułeczek, chyba czas najwyższy.

Co to ciasteczek: Pewnie :) Nasmaruj je bardzo delikatnie za pomocą ręcznika papierkowego np. Kasią zanim dodasz do nich ciasto :)

Marta @ Co Dziś Zjem Na Śniadanie? pisze...

Zachęciłaś :) Lubię piec bułeczki, ten zapach rozchodzący si po kuchni jest niesamowity.