Brzmi smacznie:) Od dłuższego czasu mam w sobie przesyt słodyczy, ale jak przychodzi co do czego, to nie mogę się powstrzymać. Postanowiłam więc, że na czas adwentu nie ruszę ani jednego słodycza. Niestety zapomniałam:):):) Przypomniało mi się dopiero dzisiaj he he. Może od następnego tygodnia się uda:)
Pozdrawiam i zapraszam również do mnie: http://rozowykociolek.blogspot.com Kasia.
Nawet ciekawy ten twój blog. Zastanawia mnie tylko fakt, czemu skoro widzę, że jesteś na jakimś etapie odchudzania, czy eliminowania złych nawyków zjadasz same kaloryczne rzeczy? Bułeczki pszenne, banamy, makarony, ryże, i co z tego że namęczysz się cały tydzień - skoro później w jeden dzień nadrobisz wszystkie spalone kalorie bo 1) zjesz wszystko na raz w tak dużej ilości (jak napisałaś kilka postów wcześniej), 2) jesz produkty tak wysoce węglowodanowe?
Staram się wyeliminować takie sytuacje, ale przecież jestem tylko człowiekiem i nawet gdy się namęczę w pozytywnym tego słowa znaczeniu takie dni się zdarzają. Nie chce też się odchudzać, bo w sumie mi to nie potrzebne, chciałam tylko w MIARĘ zdrowo się odżywiać. Po za tym dużo ćwiczę i węglowodany też mi są potrzebne.
5 komentarzy:
pysznie się prezentuje:)
Krem Cappuccino podbił moje serce! Uwielbiam takie ciacha na śniadanie :))
Brzmi smacznie:) Od dłuższego czasu mam w sobie przesyt słodyczy, ale jak przychodzi co do czego, to nie mogę się powstrzymać. Postanowiłam więc, że na czas adwentu nie ruszę ani jednego słodycza. Niestety zapomniałam:):):) Przypomniało mi się dopiero dzisiaj he he. Może od następnego tygodnia się uda:)
Pozdrawiam i zapraszam również do mnie: http://rozowykociolek.blogspot.com
Kasia.
Nawet ciekawy ten twój blog. Zastanawia mnie tylko fakt, czemu skoro widzę, że jesteś na jakimś etapie odchudzania, czy eliminowania złych nawyków zjadasz same kaloryczne rzeczy? Bułeczki pszenne, banamy, makarony, ryże, i co z tego że namęczysz się cały tydzień - skoro później w jeden dzień nadrobisz wszystkie spalone kalorie bo 1) zjesz wszystko na raz w tak dużej ilości (jak napisałaś kilka postów wcześniej), 2) jesz produkty tak wysoce węglowodanowe?
Staram się wyeliminować takie sytuacje, ale przecież jestem tylko człowiekiem i nawet gdy się namęczę w pozytywnym tego słowa znaczeniu takie dni się zdarzają.
Nie chce też się odchudzać, bo w sumie mi to nie potrzebne, chciałam tylko w MIARĘ zdrowo się odżywiać.
Po za tym dużo ćwiczę i węglowodany też mi są potrzebne.
Prześlij komentarz