Śniadanie:
Pszenne piernikowe placuszki z mieszanką musli, jabłkiem ( w środku)
Podane z duszonymi jabłkami z cynamonem
i masłem orzechowym
 Wstałam dzisiaj wcześnie, bo o 6 rano.
Chciałam tak po prostu zjeść w spokoju śniadanie.
Na 9 mam zajęcia j. włoskiego ,więc musiałam też się jakoś przygotować.
Teraz została mi mała chwila czasu;)
Wracając do placuszków, wyszły mi najlepsze jakie kiedykolwiek robiłam!
Takie puszyste, grube, z dodatkiem pokrojonego jabłka, cudo.
Ale może też dlatego ,że robione na pszennej mące tylko z dodatkiem mieszanki musli : czyli płatki owsiane, otręby,siemię lniane,pestki dyni, słonecznika, kawałki siekanych orzechów.
Na pewno zrobię powtórkę :)
 
 
 
8 komentarzy:
Każdy lubi co innego, nie można oceniać kogoś po tym że jada na przerwach marchew a kogoś innego za to że wcina burgery. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie samych, czy na prawdę interesuje Cię co pomyślą inni? Czy świadomość że jesz zdrowo i smacznie nie jest warta więcej? Zastanów się ;)
PS. Ja nosiłam do szkoły różne dziwne rzeczy. W technikum najpierw dziwnie się patrzyli a potem chcieli już tylko sami spróbować xd podziwiali że mi się chce ;) Większość z nich miała tylko kanapki. Na studiach też - kanapki i sklepik :/ Ja nie chce całe życie jadać tylko kanapek!!!
Z tą przyprawą placuszki muszą być pyszne :)
rzeczyzwiście pulchne!
placuszki w jesiennych smakach , to lubię !
miłej lekcji języka włoskiego ;) i udanego weekendu oczywiście !
Im placuszki grubsze tym smaczniejsze i jeszcze te połączenie smaków... Pycha ;D
Gratulacje z powodu udanych placków :D Sama niestety zawsze mam problem, żeby wyszły takie grubaśne.
Rzeczywiście super grubaśne! Uwielbiam wszystkie jabłkowe wariacje :D
Bardzo chętnie zjadłabym takie naleśniki. Puchate i z takim nadzieniem :))
Prześlij komentarz