wtorek, 13 sierpnia 2013

O mojej zmianie na zdrowie





Śniadanie:
Deser z kaszy manny ugotowanej na mleku: 
( 3 łyżki kaszy manny, 1 szkl. mleka)
 jogurt naturalny z dodatkiem miodu i wanilii
miód
płatki kukurydziane
domowa granola
maliny i jeżyny
Bułka Fitness z masłem orzechowym i owocami


2 Śniadanie:
Serek wiejski ze szczypiorkiem


Obiad:
Zupa brokułowa
Pulpecik z mięsa drobiowego w sosie pomidorowym
ziemnaczki, gotowana fasolka z dodatkiem masła

 Kolacja:
4 kanapki z chleba pszenno-żytniego z masłem, wędliną,ziołowym serem żółtym, sałatą, pomidorem i ogórkiem kiszonym + zioła włoskie, przyprawa do Tostów, czerwona papryczka, pieprz
Kawa na mleku (250 ml. mleka, kawa zbożowa)

7 komentarzy:

agateq pisze...

Nie rozumiem, co jest śmiesznego w chodzeniu 'z kijami'? To sport jak każdy inny, sama przeymierzała się parę razy, ale jakoś jeszcze się nie złożyło, żebym kupiła, ale nie wątpię, że to przyjemne i kiedyś je kupię:)
Nie prowadziłam nigdy trybu życia o jakim piszesz, chipsy, cola...? Dobrze, że odeszłaś z tej drogi:p

Anonimowy pisze...

Fajnie, że będziesz dodawać różne ciekawostki o zdrowym trybie życia. Chętnie poczytam i może dowiem się czegoś nowego. :)

A Twoje posiłki jak zawsze urozmaicone i pyszne :)

Anonimowy pisze...

Święta racja! Gratuluję zmian i pysznego jadłospisu :)

Atqa pisze...

Bardzo dobrze powiedziane. Kazdy musi gdzies zacza, chociazby od truchtu ;)
Ta buleczka wyglada przepysznie ^^

teenager ;) pisze...

fajnie ,że będzie coś o zdrowiu ;)
zmiana na dobre, zdrowy styl życia i zadowolona osoba - o to chodzi ;*

navynut pisze...

Widzę, że starasz sie jeść bardzo regularnie, to duży plus. Sama też zmieniłam troche styl życia - u mnie nie królowały chipsy, ale generalnie tony słodyczy, dżemy, warzywa były zbędne - co zauważyłam ? Gdy byłam młodsza ciągle chorowałam, a teraz mój organizm dostaje w końcu to, co potrzebuje i takie sytuacje zdarzają się rzadko. Fajnie, że będzie coś o zdrowiu, chętnie poczytam. Pozdrawiam !

Ervisha pisze...

Podobają mi się te zmiany... z chęcią poczytam... :)

A co do chodzenia z kijkami to moim zdaniem to przyjemny sport. Sama chodze (co prawda nie 8km) ale tez mi sie to podoba ;D