sobota, 13 października 2012

Drożdżowy placek ze śliwami mojej babci






Już kiedyś dodawałam to ciasto, ale jest na prawdę wyjątkowe.. bo mojej babci:)

Dzisiejszy dzień minął mi bardzo szybko w bardzo miłym towarzystwie.
Wstałam już  o 6;30!  Pojechałam z mamą na zakupy.
Kupowałam warzywa,dlatego musiałyśmy wcześniej tak być,żeby móc jeszcze dorwać coś dobrego.
( kupujemy z mamą warzywa od takiej starszej pani '' pod filarami'' , która warzywa ma z własnej działeczki).
Później wybrałam się z siostrą , bratem i mamą na grzyby... 
Ochodziłam się aż 3 godziny.
Byłam też u koleżanki, było baardzo miło :)
Mam nadzieję ,że wy również spędziliście miło ten dzień.
Pozdrawiam:*

11 komentarzy:

Monika pisze...

babcie zawsze pieką pyszne ciasta:)

matylda pisze...

najlepsze drożdżowe robiła moja sąsiadka. mnie nigdy takie smaczne nie wyszło...

Loreta - Kulinarna Ja pisze...

Babcia wie co dobre!

slyvvia pisze...

Kocham takie! U mnie też to babcine ciacho :)

Anna pisze...

Jesienna klasyka. Uwielbiam:)

Paulina K. pisze...

Uwielbiam babcine ciasta, cieszę się, że dzień udany ;)

Natalia pisze...

Połączenie śliwek i ciasta drożdżowego jest wspaniałe :)

ola in the kitchen pisze...

Moja babcia jest mistrzynią w pieczeniu jabłecznika :]
Synek zrobił mi dzisiaj pobudkę o 4! Mam zwłoki a jeszcze siedzę przed kompem :]

teenager ;) pisze...

fajnie , tak iść na grzyby , dawno temu byłam ,a twraz wogóle nie chodzę
pycha to ciacho ;d

Anonimowy pisze...

bardzo apetyczny drożdżowiec :)

madlene17 pisze...

Babcine ciasta nie mają sobie równych:)