Składniki:
op. wafli  
Na masę kokosową:
1/2 margaryny
1/2 cukru waniliowego
1/4 szkl. mleka
1/2 szkl. cukru
0,75 szkl. mleka w proszku dobrej jakości
 ( więcej niż połowa szklanki o pojemności 250 ml)*
1/2 szkl. wiórek kokosowych 
Składniki na masę czekoladową:
 1/2 margaryny
1/2 cukru waniliowego
1/4 szkl. mleka
1/2 szkl. cukru
0,75 szkl. mleka w proszku dobrej jakości*
1-2 łyżki kakao
orzechy laskowe, migdały
Wykonanie:
Margarynę, cukier waniliowy, mleko, cukier zagotowujemy.
Odstawiamy do przestudzenia.
Następnie wsypujemy mleko w proszku i wiórka kokosowe.
Masa powinna wyjść dosyć gęsta, jeśli taka nie jest należy dosypać trochę więcej mleka w proszku i wstawić do lodówki.*
Wykonanie masy czekoladowej:
Margarynę, cukier waniliowy, mleko, cukier zagotowujemy.Dodajemy kakao i mieszamy do rozpuszczenia.
Odstawiamy do przestudzenia.
Orzechy siekamy na dość drobne kawałki i dodajemy je do masy.
Następnie wsypujemy mleko w proszku i porządnie mieszamy. *
Całość rozsmarowujemy na waflu , raz jedna masa raz druga.
Lekko dociskamy wafla,żeby wszystkie masy porządnie się połączyły:)  Wstawiamy do lodówki.
Dodaję post dopiero teraz, bo nie miałam zbytnio na to czasu.
Wstałam co prawda dzisiaj o 6 rano, ale pojechałam z mamą na zakupy. 
Muszę się pochwalić ,że dorwałam niezłą okazję i kupiłam sobie 2 świetne sweterki, spodnie i kamizelkę!
Później robiłam z mamą obiad:Knedle ze śliwkami, truskawkami i jagodami,sprzątałam..
 I spotkałam się z moją koleżanką :)
Później jak się okazało nie miałam internetu , więc post ukazuje się dopiero teraz.
Nie wiem czy moje plany dotyczące fitnessu lub aerobiku wypalą..
Moja mama nie jest zadowolona z tego powodu:(
Nie chce mi zbytnio pozwolić na jaki kolwiek wysiłek fizyczny.. :( 
Dla niej wystarczy to ,że dojeżdżam rowerem do szkoły.. ale dla mnie to jest za mało.
Ostatnio trochę schudłam, sama nie wiem za bardzo czemu, bo przecież odżywiam się normalnie, wysiłku fizycznego zbytnio nie mam, bo nawet na w-f prawie nie ćwiczymy.. 
Dlatego moja mama nie chce zgodzić się na moje zajęcia :(
Wszystkie moje koleżanki są gdzieś zapisane po za szkołą.. a ja?!
Nie pomogły kłótnie.. :( Jak na razie chyba muszę pogodzić się z tym faktem:(
 
 
 
14 komentarzy:
Może spróbuj trochę przytyć, takim chudym być to też nie dobrze. Wysiłek fizyczny mógłby tylko doprowadzić do niedowagi.
ale mi narobiłaś apetytu! ale nie tylko tym postem, ale całym blogiem!
pozdrawiam ciepło,
szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
wafelki wyszły świetnie:) ja też często robię takie domowe , bo zawsze super smakują i dzieci chętniej je jedzą niż te kupione w sklepie:)
Ooo zjadłabym ! :)
lubię, lubię.
świetne połączenie!:) domowe zawsze najlepsze:)
pyszne wafelki! :)
może pokaż, że jeszcze bardziej się starasz, przybierz trochę i wtedy Twoja mama będzie zupełnie inaczej patrzyła, a Ty będziesz szczęśliwsza i będziesz robiła to co lubisz, na prawdę, to działa! :)
Twoje andruty wyglądają przepysznie, aż ma ochotę sama zrobić:)PS. Czy jesteś na coś chora? Nie czytałam bloga od początku, może już coś pisałaś? Zastanawiam się, czemu Twoja Mama nie chce zgodzić się, żebyś ćwiczyła coś poza szkołą...?
mniam, wieki nie jadłam domowych wafelków - strasznie mam teraz na takie ochotę.. :)
Domowe wafelki, super! Szczególnie podoba mi się masa kokosowa ;D
Uwielbiam kokosy, to przepis dla mnie idealny :)) zapraszam do mnie na rozdanie z biżuterią EJF !
porozmawaij z mamą i wytłumacz ,że to dla zdrowia ...
jesli chodzi o schudnięcie to może stres spowodowany szkołą ,sama nie wiem ,ale ja tak mam .
wafelki zawsze robię w ten sposób tylko ,ze latwiej ,bo przekładam masą karmelową z puszki ;d
Boskie te wafelki!!
wafelki świetne. próbowałam je u Gosi i potwierdzam, że bardzo się udały ;))
A.
Prześlij komentarz