poniedziałek, 20 sierpnia 2012

33. Princess-muffiny czekoladowo-kokosowe

">




Składniki:



1 szkl. mąki

1 niecała szkl. cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
1/3 szkl. oleju
1 szkl. jogurtu naturalnego
Princessa kokosowa
1,5 szkl. wiórków kokosowych ( lub 2 niepełne)
2 łyżeczki ciemnego kakao 


Wykonanie: 



Suche składniki  wymieszać ze sobą (oprócz kakao i wafelka)

Zrobić to samo z mokrymi.
Łyżką wymieszać suche składniki z mokrymi.
Ciasto podzielić w proporcji 1:3.
Tą większą porcję wyłożyć do foremek na muffinki do 1/3 wysokości.
Na każdą porcję powkładać pokrojone w kwadraciki kawałeczki Princessy.
Do reszty ciasta które zostało dodać kakao i wymieszać ,żeby się dobrze rozprowadziło.
Nałożyć na jasne ciasto i zapełnić foremki na muffiny do 2/3 wysokości.
Posypać po wierzchu wiórkami kokosowymi dla ozdoby.
Muffinki piec w 180 stopniach ok.30 min.




Po upieczeniu można je jakoś udekorować.
Np. roztopioną czekoladą w kąpieli wodnej i posypać płatkami migdałów.
Polecam kokosową czekoladę:P
Wtedy będzie fajne połączenie:))



11 komentarzy:

Magda pisze...

jeeeej, jakie Ty pysznosci wstawiasz i jak kusisz nimi niesamowicie!! *.*

aa o ktore pierozki dokladnie pytasz?:-)

Unknown pisze...

mmm podobają mi się bardzo! uwielbiam kokos <3

Anonimowy pisze...

Wow, fajne połączenie smaków.
Ja dziś robiłam muffiny cukiniowo- cytrynowe :)

Magda pisze...

mialy szpinak w ciescie i tak samo w srodku :-) byly nadziane nim i chyba kasza gryczana z tego co pamietam :-)

teenager ;) pisze...

wyglądają przepysznie , kochamy kokos ;)

whiness pisze...

Apetycznie wyglądają :)

anpapi pisze...

aaa mam teraz przez Ciebie mega chcicę na muffinkę! tylko mam ją wziąc?:<

Dzikowiec pisze...

Mmm... muszą być przepyszne!

Unknown pisze...

inspirujący przepis, ja zamiast mąki pszennej dodałabym pełnoziarnistą, zmniejszyłabym cukier i mniaaaam :) świetny pomysł :)

Ash pisze...

Obłędnie się prezentują, ale bym zjadła taką muffinkę *.*

madlene17 pisze...

Princessa kokosowa to mój ulubiony wafelek a w połączeniu z muffinkami to pewnie cudo wyszło:)