piątek, 10 sierpnia 2012

Krucha szarlotka mojej mamy z kisielem

Na pocieszenie pyszna szarlotka ze starego  przepisu mojej mamy znalezionym w zeszycie z roku 1980.
Ten zeszyt wiele przeszedł... przeżył młodość mojej mamy a teraz przyszedł czas na  mnie:)
Nigdy nie liczyłam ile przepisów jest w tym zeszycie.. ale jest ich na prawdę sporo. I jakby nie patrzeć większość wypróbowanych.Niektóre kartki są tak poniszczone..
Ja też założyłam swój własny zeszyt. Może nie ma takiego uroku jak poniszczony z poszarzałymi kartkami, ale wiem ,że na pewno kiedyś będe mogła podarować go swojej córce( jeśli będę ją miała;p) tak samo jak moja mama podarowała mi swój.

Krucha szarlotka mojej mamy:
3 szkl. mąki 
6 żóltek
2 łyżki cukru pudru
 1 kostka margaryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia 

1 kg jabłek (obranych)
cukier,

Masa: 6 białek,
 1 szkl. cukru pudru
1 kisiel (np. pomarańczowy lub wiśniowy)

Wykonanie:

Z podanych składników zagniatamy kruche ciasto ( Czyli siekami margarynę z mąką, proszkiem i cukrem, na samym końcu dodajemy żółtka).
Dzielimy na 2 części: Większą część ciasta i troche mniejszą.
Wkładamy obie części do zamrażarki .
Po ok 10 min. większą część wyciągamy i  rozkładamy na blasze.
Można ciasto zetrzeć na tarce lub rozwałkować wałkiem i włożyć do brytfanki wyłożonej papierem do pieczenia. 
 Ciasto nakłuwamy widelcem a następnie wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni do lekkiego zrumienienia.
 Następnie wyciągamy ciasto z piekarnika i ścieramy na tarce jabłka  lub po prostu kroimy je na małe plasterki, posypujemy cukrem( zależy od słodkości jabłek) i posypujemy cynamonem.
Na jabłka wykładamy masę: 6 białek ubić na sztywno, dodać 1 szkl. cukru pudru, na koniec wsypać kisiel. Na tą masę ścieramy tarką do jarzyn pozostałe ciasto z zamrażarki. Wstawić do piekarnika. Piec ok. 40 min. w 180 stopniach.

 

6 komentarzy:

whiness pisze...

To może śmieszne, ale ze wszystkich ciast, moja mama nigdy nie lubiła robić szarlotki. ;) A to przecież całkiem smaczne ciasto. Jadłam za to często kisiel, dlatego ta wersja na pewno by mi posmakowała.

Magda pisze...

na pocieszenie?
też mam własny zeszyt z przepisami!:-)

Monika pisze...

bardzo lubię szarlotki, a takiej z kisielem jeszcze nie robiłam:) chętnie bym się poczęstowała....

CornerWithRecipes pisze...

Pyszna szarlotka :)

Ola ;) pisze...

Przepysznie to wygląda ;) jestem wierną fanką szarlotek i chyba kiedyś komuś ten Twój przepis podrzucę - sama sięza niego niestety póki co nie zabiorę, ale kto wie - może kiedyś :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym kulinarnym blogowaniu ;)

toskaniau pisze...

ooo..super przepis..laduje w przepisniku..:) pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny u mnie.