wtorek, 11 sierpnia 2015

Nie jestem fit..




Tyle pracy.. mało efektów.
Mnóstwo wylanego potu, setki spalonych kalorii.



Brak motywacji, zero wsparcia.
Setki kilometrów przejechanych na rowerze, godziny spędzone na treningach.
Możliwe ,że wiele osób spotyka się z tym, nie jestem jedyna. 
Wiem, wiem też ,że to ja decyduję o swoim losie.
Zmieniam i kształtuje swoje ciało, dokonuje wyborów.

Raz jest dobrze, raz jest źle. 

Niestety... 
Teraz znowu ciągła walka.. ze swoimi złymi nawykami które chce pokonać.
Przeglądam motywujące zdjęcia,zarazem dodają siły , lecz również demotywują.
Demotywują, bo widzę ile muszę jeszcze zmienić żeby tak wyglądać.
Nie jestem fit, nie jestem idealna. Ale wiem ile pracy wkładam w pokonywanie przeciwności.
Tylko ja wiem, ile trudu to kosztuje.
Efektów nie widać na zewnątrz zbyt wiele, ale efekty wewnątrz wiele więcej potrafią zmienić.. 
Mam nadzieje ,że kiedyś szczęście się do mnie uśmiechnie, dam radę.. I jeszcze nie raz wstawie tu zdjęcie z moimi postępami.





3 komentarze:

mavika pisze...

Wyluzuj, najważniejsze to żyć w zgodzie z samą sobą! Polecam Ci fanpage na fb Marty Okuniewskiej. Jej posty często pozwalają spojrzeć z dystansem na tą Fit modę :)

Anonimowy pisze...

Coraz częściej odnoszę wrażenie, że cała ta mania na bycie "fit" przynosi więcej szkody niż pożytku. To nieustanna presja, która wpędza w coraz większe kompleksy. Ja nie mam kompulsów. Po prostu wypruwam sobie żyły nieomal, a efekty żadne. Nie mogę patrzeć w lustro. Czuję frustrację i złość, że mi się nie udaje. Czuję się jak przegryw. Gorsza. Mam świadomość obłędu tych wszystkich pro-fit dziewuch, które za swojego bożka obrały Chodakowską, a jednocześnie czuję się nieustannie gorsza. Czuję złość, że przyszło nam żyć w czasach, kiedy liczy się głównie wygląd. Nie mówię tu o otyłości, bo to jest przede wszystkim niezdrowe, ale o tym, że osoba która nie ma figury modelki nie ma prawa być szczęśliwa w swoim ciele. Taka naprawdę szczęśliwa...

prosty-talerz pisze...

Coś o tym wiem tylko u mnie było o sto razy gorzej z wagą ale teraz walczę z tym i jestem już na dobrej drodze ale nigdy się nie poddaję. Nie bądź fit tylko jedź zdrowo i pokochaj swoje ciało a będziesz szczęśliwa. Nie każdy jest taki sam nie ma co się zapatrywać na szczupłe modelki. Pozdrawiam ;)